Jeśli chodzi o samo mleko kokosowe, to przepis jest wręcz banalny. Skorzystałam z porad na którymś blogu wegańskim.
Potrzeba paczuszki wiórków kokosowych i trzech/czterech szklanek wrzątku. Wiórki zalewamy jedną szklanką wrzątku, przykrywamy i odstawiamy na jakieś dwie godziny. Następnie dolewamy pozostałe 2 lub trzy (w zależności od tego, jak gęste ma być mleko; ja dałam łącznie cztery) szklanki wody i wszystko razem blendujemy, a potem przepuszczamy przez gazę i odsączamy samo mleko, bez wiórków. Przelewamy do ciemnej butelki i wkładamy do lodówki. I gotowe... :)
Dziś z użyciem tegoż to właśnie mleka stworzyłam koktajl.
/ Koktajl - deser owocowy z mlekiem kokosowym, bitą śmietaną i polewą krówkową /
Składniki:
- ok. 400-500 ml mleka kokosowego
- ananas (ja użyłam tego z puszki) - 4/5 plastrów
- dwie gruszki
- dwa banany
- łyżka soku z cytryny
- zmielone płatki owsiane
- otręby pszenne
- siemię lniane w ziarnach
- słodka śmietanka 30%
- kilka krówek
- 3 łyżki mleka
- łyżeczka masła
- cukier wanilinowy
Do miski wkładamy dwa obrane banany, gruszki, 5 plastrów ananasa, dodajemy mleko kokosowe i łyżkę soku z cytryny. Wszystko blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.
W osobnej misce ubijamy śmietankę na gęstą pianę, dodając odrobinę cukru wanilinowego. Odstawiamy do lodówki.
Na małej patelki/garnku rozpuszczamy mało i wrzucamy kilka krówek (mnie wystarczyły 4). Gdy będą już miękkie, dodajemy 3 łyżki mleka i gnieciemy krówki, mieszamy do jednolitego kremu.
Do pucharków/dużych kieliszków wsypujemy na sam spód zmielone płatki owsiane i otręby (wystarczy po 2 łyżki). Następnie wlewamy 3/4 koktajlu. Dodajemy po 1-2 łyżeczek ziarenek siemienia lnianego (wcześniej zalanych gorącą wodą). Na wierzch dajemy bitą śmietanę i polewamy do polewą krówkową.
No i voilà! Można zajadać :)
Uprzedam, że taka porcja jest baaaardzo sycąca i z pewnością nie należy do najmniej kalorycznych. Ale raz na jakiś czas chyba można sobie pobalować:) Zresztą, sam koktajl bez dodatku bitej śmietany i polewy krówkowej również jest pyszny...
Przepis dodaję do akcji:
Całuję!
Ale apetyczny deserek! Już sobie wyobrażam to połączenie kokosu, krówek i bananów, pychota wszystko co najlepsze :)) A przepis na mleko kokosowe zapisuję i chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń