niedziela, 21 grudnia 2014

Green Smoothie x2

To, co kocham, czyli wszelkiego rodzaju SMOOOOTHIE!

Uwielbiam eksperymentować z ich smakami, zatem najczęściej jest to bomba witaminowa warzyw i owoców różnej maści. Staram się również dodawać przyprawy, nasiona czy też bakalie. Naprawdę jest w czym wybierać.
Od jakiegoś czasu zaczęłam pić te kolorowe drinki jako pierwszy posiłek. Dopiero pół godziny lub 40 min później zabieram się za konkretniejsze śniadanie. Mój żołądek nie jest wówczas pusty po wygrzebaniu się z łóżka i mam wtedy czas na poranną toaletę, stretching czy przygotowanie czegoś innego do jedzenia.


/ Green Smoothie - bomba witaminowa z algami wakami /

  • algi morskie wakami (kilka listków uprzednio namoczonych w wodzie)
  • gruszka (ze skórką)
  • banan
  • melon
  • szpinak
  • sok z cytryny
  • siemię lniane
  • woda mineralna




/ Green Smoothie - samo zdrowie z selerem naciowym /

  • seler naciowy 
  • jabłko (ze skórką)
  • pomarańcza
  • banan
  • sok z cytryny
  • garść szpinaku
  • woda mineralna


Jeśli chodzi o proporcję, to tutaj pozostawiam Wam już dowolność. Ja przeważnie dodaję składniki "na oko" - tyle, ile mieści mi się do pojemnika od blendera. Część wypijam od razu po zmiksowaniu, a pozostałą część wkładam do lodówki i wypijam później lub następnego dnia rano. 
W przypadku selera naciowego, proponuję zacząć od jednej lub połowy łodygi z racji intensywnego smaku. Jeśli się polubicie, śmiało możecie dodać więcej. Nie przerażajcie się połączeniem np. banana i selera - naprawdę świetnie się razem komponują! Jeżeli natomiast chodzi o algi morskie, na ten moment używam suszonych alg morskich wakami. W sklepie ekologicznym można je dostać za kilkanaście złotych. Są szalenie wartościowe i warto je czasami dodać do potraw i przekąsek. Przed spożyciem zalewamy suszone liście wodą i odstawiamy na 20 min. Po tym czasie zmieniamy wodę, odstawiamy na kolejne 20 minut i możemy dodać je już do smoothie. Doskonale nadają się także do zup, spaghetti, sałatek, etc.

Myślę, że niebawem pojawią się tu przepisy na tarty. Z racji nadchodzących świąt dodam tu coś świątecznego :)

Buźki!

Powrót? / Liebster Blog Award

Tak, tak, wiem, że ostatni raz byłam tu w zasadzie w ubiegłym roku. Masa rzeczy dzieje i działa się w mym życiu prywatnym i zawodowym. Nie przestałam oczywiście gotować i piec, choć przyznam szczerze, że przez chwilę z tego zrezygnowałam na rzecz innych zajęć. Na szczęście na głowę wylało mi się wiadro wody i wróciłam do żywych.
Nie sądziłam jednak, że powodem do ponownego rozpoczęcia prowadzenia bloga będzie nominacja od http://jak-wykarmic-meza.blogspot.com/ do Liebster Blog Award! Myślałam, że nikt tutaj nie zagląda, a tymczasem taka niespodzianka. Bardzo mi miło, dziękuję!

„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.


1.Twój ulubiony blog?
Nie mogę się zdecydować, ale chyba Jadłonomia... :)

2.Twoja ukochana książka?

Oj ciężko się wybrać. Ostatnio sporo czytam Charlesa Bukowskiego...Stawiam na /Kobiety/ lub /Z szynką raz!/

3.Twoje ulubione danie?

Tarty!!! Kocham tarty pod wszystkimi postaciami. Na słodko, wytrawnie...mniam!

4.Kogo wybrałbyś, gdybyś mógł być kim innym?

Nikogo. Jestem sobą, kocham siebie i wiem, że mogę wiele zdziałać, aby osiągnąć własne cele. Nic nie dzieje się w życiu bez powodu.

5.Twoje wymarzone do mieszkania miejsce na świecie?

Wiele razy zmieniałam w życiu miejsce zamieszkania i wydaje mi się, ze mogłabym mieszkać wszędzie. Każde miejsce jest urokliwe na swój sposób. Niestety chyba nie potrafię osiąść w jednym punkcie na dłużej.

6.Czy masz zwierzątko domowe?

Tak, kicię Peppę i suczkę Tosię :)

7.Jaką knajpkę z dobrym jedzeniem polecisz w swoim mieście?

Kocham hamburgery, więc chyba stawiam na MadMick w Katowicach, Zdrową Krowę i (tu już bez burgerów, ale cudowne jedzenie) restaurację Bo w Gliwicach.

8.Twój sposób na coś pysznego gdy masz mało czasu?

Szybkie i zdrowe smoothie ze wszystkich warzyw i owoców, które mam pod ręką. Na pewno niebawem dodam tu moje ostatnie przepisy :)

9.Jeśli miałbyś /miałabyś szansę zostać obdarzony jakąś nową zdolnością, jaka by to była umiejętność? 

Możliwość uświadamiania ludziom w jakiś magiczny sposób pewnych rzeczy. Niektórym naprawdę by się to przydało...

10. Gdybyś dowiedział/dowiedziała się, że jutro jest koniec świata, to jakbyś chciał /chciała spędzić ostatni dzień?

Z rodziną.

11.Jaki był najmilszy komplement jaki usłyszałeś/usłyszałaś? 

Ostatnio usłyszałam coś bardzo miłego. Koleżanka powiedziała, że gdy się mnie gdzieś zobaczy lub spotka, człowiek od razu jest radośniejszy. To było takie miłe!


Nominuję:

1. http://sniadaniowe-love.blogspot.com/
2. http://kuchennybalagan.blogspot.com/
3. http://julalamieprzepisy.blogspot.com/
4. http://poraneknaslodko.blogspot.com/
5. http://slodkieinspiracje.blogspot.com/
6. http://smakologia.blogspot.com/
7. http://nikolodkuchni.blogspot.co.uk/
8. http://atqabreakfast.blogspot.com/
9. http://kolorowowkuchni.blogspot.com/
10. http://apparecchiamo.blogspot.com/
11. http://cosniecos.blox.pl/html

Moje pytania:

1. Jakie są Twoje największe marzenia?
2. Jaką potrawę przyrządziłbyś/łabyś na domową randkę?
3. Jakie miejsca na świecie chciałabyś/chciałabyś odwiedzić?
4. Czy lubisz słuchać muzyki podczas gotowania? Jeśli tak, to jakiej?
5. Uprawiasz jakiś sport? Jaki?
6. Najlepszy deser to....
7. Co najlepiej zjeść, jako przekąskę?
8. Kisiel czy budyń? :)
9. Dlaczego gotujesz?
10. Czy jest jakieś danie, którego już nigdy nie przygotujesz?
11. W jaki sposób zachęcić kogoś do gotowania samemu w domu?

Buźki!